🇵🇱 Homebox u mnie działa na #OrangePi i sprawdza się świetnie, nie wymaga wielkich zasobów, więc pewnie dobrze zadziała też na najtańszych VPS. Instalacja jest dostępna za pomocą Dockera, ale fajnie jakby pojawiła się wersja #yunohost
🇵🇱 Testuję aplikację #selfhosted#Homebox która pozwala wygodnie prowadzić system inwentaryzacji, organizacji domowego sprzętu. O czymś takim myślałem już w zasadzie parę lat, nawet podjąłem się projektowania w ramach zajęć na Politechnice, ale nigdy nie podjąłem się tworzenia.
Całe szczęście ktoś mnie wyręczył i stworzył idealnie wpasowującą się aplikację w moje potrzeby, a nawet dodano dodatkowe funkcje, jak kody QR. Znacznie ułatwia mi to katalogowanie posiadanych sprzętów i ich dokumentacji.
@wikiyu@arek kilka razy klon robiłem i ja nie musiałem robić ten czynności. Jedynie co to raz musiałem zmienić nazwę interfejsu sieciowego w /etc/hosts
@arek Okej, dobra widzę polecany hardware. No cóż, chyba poszedłbym w tego NUCa (masz na Komputroniku), albo coś z AMD z Amazonu (pełno tam minisforum i innych). Ew. może jakiś poleasingowy Mini PC? Jest to wbrew pozorom dobra inwestycja, bo mozesz na tym sprzecie zintegrowac wiecej uslug do selfhostingu, w tym Home Assistant i inne
@arek Poszedłbym w Orange Pi Zero 2W (lub Zero 3 jak potrzebujesz porty - mają ten sam chip). Na aliexpress chodzą w sumie za około 100 zł co jest super dealem. Zero 3 kupisz za nieco wyższą kwotę, ale też w Polsce na Allegro cena nie jest taka zła. Sam myślę, żeby kupić 2W w zamiankę za RPi3B+ do drukarki
@arek Nie interesowałem się tym tematem pod kątem Frigate, ale chyba Mini PC lub Orange Pi (np. Zero 3 lub Zero 2W) lepiej sobie poradzą. Nie wiem czy to kwestia dobrego wsparcia dla GPU czy samej mocy, jeśli to drugie to Orange Pi powinno być lepsze (są to często wybierane modele do konsol retro).
Celem tutaj jest osobiste wartościowanie i uznanie, które zalety są dla nas ważniejsze, a które wady są dla nas "do przejedzenia". Moim wyborem jest Flatpak, ale rozumiem jak ktoś woli coś innego, czy to appimage, czy to native, czy nawet snapy (które mają też kilka zalet!)
@arek@kukrak Z mojej perspektywy: - O wiele prostsza instalacja oprogramowania i to bez roota - Wygodniejsza kontrola uprawnień i zależności - Dostęp do tego samego pakietu w działającej formie z poziomu różnych dystrybucji (b. ważne dla mnie, bo w pracy mam inne distro, a u siebie inne) - Deweloper ma większą kontrolę nad środowiskiem uruchom. co zmniejsza miszmasz środowiskowy u użytkowników, tym samym powinno to generować mniej błędów - sandbox, co w sumie nieco łączy się z uprawnieniami
@arek@kukrak Oczywiście to jest Mastodon i zapewne pojawią się tutaj głosy mówiące o wadach, ale też o jakichś przypadkach dziur w oprogramowaniu, albo o dostępie do niektórych funkcji z poziomu jakichś natywnych menedżerów pakietów itd. Te uwagi są słuszne, ale zarówno dziury, jak i wady dotyczą każdego stosu oprogramowania, nie tylko Flatpaka.