GOG odpalił program prezerwacji części swoich gier — póki co jest ich 100, ale wracają do korzeni i gwarantują, że te starocie uruchomią się na nowych Windowsach. Jest to bardzo miłe z ich strony, bo nikt wszak im nie kazał — ale mam też wrażenie, że używają sformułowań, które są w niektórych środowiskach na fali, żeby zdobyć punkty wśród graczy.
Tak czy siak, program fajny, powrót do korzeni i mam nadzieję, że lista będzie rosnąć szybko, choć tak naprawdę większość staroci z GOGa działa na nowych windowsach. Zastanawia mnie tylko jak to będzie się miało do niektórych fanowskich patchy i modów. Bo jak mi wywali mody przez ich "prezerwacje" do choćby Arcanum, to ja podziękuję i chcę wersję nie sprezerwowaną.
P.S. Właśnie mam patcha do Morrowinda i do Arcanum, które mam na dysku. xD