@agnieszka na priv - świadomie nie podaję nazwy radia (chociaż to info z mediów, więc żadna tajemnica), bo widzę tu ewidentny marketing wycelowany w "zróbmy coś kontrowersyjnego, niech mówią, choćby źle, byleby o nas mówili"
Z etycznego punktu widzenia - wiadomo, a orientuje się ktoś, jak ta sytuacja wygląda od strony prawnej? w świetle regulacji dot. AI, praw kobiet, praw pracowniczych itp?/2
Ponad połowa polskich dziennikarek doświadczyła molestowania seksualnego (vide: https://offtherecord.zamenhof.pl/). Tymczasem pewna lokalna rozgłośnia radiowa postanowiła powierzyć prowadzenie jednej z audycji sztucznej inteligencji, wizualizując jednocześnie tę AI na wydekoltowaną supermodelkę o niebieskich oczach i blond włosach. /1
@arek no moje też kiedyś było posprzątane. Ostatnio chyba, jak przyjechało ze sklepu 😂 chociaż nie wykluczam, że bałagan mógł się zrobić, zanim włożyłam do niego ostatnie półki 🤔
@arek czyli ktoś może mieć np. telefon Huawei i mObywatel mu nie pójdzie, jeśli nie doinstaluje dodatkowej googlowej usługi, zbierającej dodatkowe dane dla google? dobrze rozumiem?
@arek nie znam się na Androidzie - czym jest Google Play Services? to coś, co trzeba doinstalować żeby używać obywatela? coś domyślnie zainstalowane, co użytkownicy odinstalowują?
@agnieszka w skrócie: pozew ma już przygotowany :-) Wedle artykułu sprawa trafi przed ETS prawdopodobnie pod koniec tego albo na początku przyszłego roku
@chlopmarcin jeśli jest w gorszym stanie psychicznym i będzie to "jedno obwinienie za dużo" - to zrobi coś czego zrobić nie powinien, ale nie liczyłabym na to, że po takim komentarzu, jak umieściłeś, ktoś obcy nagle uzna: "o rety, Chłop Marcin ma rację, poszukam jakichś kursów dla rodziców odnośnie ograniczania dzieciom socialmediów". A jeśli już - to pod wpływem tej merytorycznej części, któray by wystarczyła, a nie tego wytykania palcami/koniec
@chlopmarcin ale znam rodziców nastolatków i wiem, że apel w takiej formie by do nich nie dotarł. I imo miałby więcej sensu ograniczony do kwestii merytorycznych,bez tekstów typu "czy chcesz, by Twoje dziecko przeżyło tragedię", "jeśli z tym nic nie zrobisz" itp. Bo to właśnie sugerowanie komuś,kto o radę i zdanie nie prosi, że jest złym rodzicem. Dużo więcej sensu, niż obwinianie, miałyby informacje, jak realnie radzić sobie z problemem. /2
@chlopmarcin i znów polskie podejście do dowolnego problemu. Tyle dobrego, że dla odmiany użyto męskiej końcówki nie zakładając, że jeśli dziecko ma jakikolwiek problem, to winna jest na bank matka. Ale poza tym retoryka zalatuje właśnie grupami dla matek z facebooka. Jeśli mastodon ma się różnić od korpomediów, to proponuję jednak nie iść tą drogą...Zamiast tego imo lepiej wrzucić jakieś linki do poradników dot. higieny cyfrowej dzieci
@chlopmarcin Jeśli obracasz się w takich środowiskach, że nikt się matek z zasady nie czepia, to szczerze zazdroszczę, ale szczerze mówiąc - to nie widzę (niestety, przynajmniej na chwilę obecną) opcji, by takie coś w Polsce, w większej skali (czyli nie tylko grupa znajomych - ale rodzina, szkoła, przychodnie, sklepy itp.) było powszechne. Możliwe, że tego nie zauważyłeś, bo po prostu nie jesteś matką, analogicznie jak osobiście nie spotykamy się często z rasizmem, bo nie jesteśmy ciemnoskórzy
@chlopmarcin moje pierwsze dziecko było po porodzie karmione w sposób mieszany, w efekcie czego od ok 30 osób z rodziny miałam w dobrej wierze naciski, by zrezygnować z karmienia piersią na rzeczy butelki, z internetowego forum dla matek odwrotnie - 30 osób naciskało, bym odrzuciła dokarmianie mm. Oczywiście wszystko w formie "dla dobra ciebie i dziecka", informacja zwrotna "jesteś złą matką i źle zajmujesz się swoim dzieckiem" wyrażona w sposób grzeczny i dyplomatyczny./2
@chlopmarcin to byś usłyszał, że niepotrzebnie się stresujesz i unosisz, zamiast docenić czyjeś doświadczenie i dobre intencje, przez to dziecko się denerwuje i płacze i że to ogólnie twoja wina, finalnie i tak nie miałbyś szans wykrzyczeć swojego "a kto Cię prosił...?" głośniej, niż płacz dziecka i byś odpuścił, żeby się nim zająć. Plus zauważ, że to jest nieraz proporcja 1 vs 5-15 osób, albo kilka vs kilkadziesiąt w internecie i już sama ta przewaga liczebna jest dominacją. Z innej bańki: /1
@chlopmarcin Wiesz ile osób okazało realne wsparcie? JEDNA. Dobre i to, bo wiem, że niektóre dziewczyny nawet tego nie mają. I teraz będąc w połogu kłóć się z 60 osobami. Odpadniesz po pierwszych dziesięciu "a kto Cię prosił...". Jak rodzic ma na głowie nastolatka z nastoletnimi problemami plus masę innych codziennych problemów i ciągle słyszy "jesteś winny, bo..." to na wspomnianą przez ciebie informację zwrotną "jak go widzą inni" albo zignoruje, albo odpyskuje, /3
@chlopmarcin dzięki za wsparcie-natomiast moje doświadczenie to nie wyjątek,a standardowe doświadczenie polskich matek (z jakąkolwiek bym nie rozmawiała, to miała podobnie) i właśnie o to chodzi - krytyka rodzicielstwa jest na tyle wszechobecna, że nawet, jeśli w zamyśle autora/ki jest konstruktywna, to w szerszym kontekście stanowi po prostu część tej kultury obwiniania o wszystko. Moje dzieci jeszcze nie są w wieku nastoletnim, więc problem socialmediów ich nie dotyczy - /1
@chlopmarcin Bo tych przeciętnemu rodzicowi nieraz brakuje i jeśli jest spoza konkretnej bańki informacyjnej, to nie wie, co robić. Tutaj jest potrzebna współpraca specjalistów z różnych dziedzin - a tymczasem informatycy sobie, psychologowie i pedagodzy - sobie, warsztatów dla szkół jest albo mało, albo są słabe bo sponsorowane właśnie przez bigtechy, warsztatów dla rodziców nie kojarzę w ogóle./koniec
Joanna Cisowska. Feminist, atheist, mother and wife living in Poland. Former Indymedia activist. interests: women's rights, digital rights, children's rights, education, digitisation, surveillance, data protection, privacy, secular state, democracyI'm not good at English and German, but I can try to communicateif you need more privat contant, ask for it via DM