@panoptykon @icd @kgawkowski @rysiek @avolha @annawitten @mcgramat @lmj @didleth
Zajrzałem tam, poczytałem, skomentowałem... i w sumie nie wiem, czy bardziej strzelać facepalma, czy załamywać ręce nad poziomem (nie)wiedzy części komentujących.
Jeśli przyjąć, że komentarze "techniczne" piszą osoby zawodowo związane z IT, to mamy do czynienia z grupą osób (nie chcę pisać "pokoleniem", bo to zbyt duże uogólnienie), które umie podpiąć usługi zewnętrzne i ewentualnie z nich skorzystać, ale nie do końca ogarnia implikacje z tym związane.
Smutny, a i przerażający, jest brak zrozumienia, ile i jak bardzo krytycznych danych BigTechy są w stanie wyciągnąć oraz że są w stanie łączyć różne swoje usługi, budując bardzo kompletny profil użytkownika oraz jakie to może mieć następstwa.
Last but not least - ostatnie lata pokazały, jak bardzo różnią się opowieści BigTechów od tego, co faktycznie robią. A mimo to mamy tutaj ślepą wiarę w zapewnienia o zachowaniu prywatności, anonimizacji i tak dalej.