> Brzydko pachnący człowiek wywołuje w moim ciele nieprzyjemną reakcję wstrętu.
To juz zahacza o wymuszanie, chociaz sprawa jest o tyle inna, że może jest bezdomny i nie ma gdzie się umyć. Nie może tak jak palacz pójść do zamkniętego pomieszczenia, tam zapalić i potem iść na ulicę.