@arek Rower to HaseBike Pino. Fajne rozwiązanie. Kiedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że Ruta będzie samodzielna na tyle, żeby ogarnąć rower, to myśleliśmy o takim rozwiązaniu. Co do spodni, to zrobię znajomym, którzy sami kroją i szyją w Krakowie te spodnie reklamę ;) https://agrestclimb.pl/ niby wspinaczkowe, ale na co dzień są super.
@arek Dzięki! Z reguły outfit rowerowy dość wytyrany miewam. Chociaż te spodnie, niby wspinaczkowe, na rower są super. A Wanda czuje się jak na tronie, chociaż żałuje, że nie dosięga do napędu dla osoby z przodu.
Kurcze, muszę przyznać, że taki wynalazek jest dobrym narzędziem do odstawiania latorośli do szkoły. Wmordewind i górki nie robią za wielkie przeszkody, jak silnik daje dodatkowe waty. Szkoda tylko, że to pożyczone ;) #doSzkoły #rower #hasebikes
@kuba Znajomi mieli schody bez poręczy, ale to jeszcze 'dom w budowie'. Z 25m liny zrobiłem poręczówkę tymczasową jak zajmowaliśmy się ich domem i okazała się na tyle dizejnerska, że do dzisiaj robi za poręcz:) @arek
@arek Piesek w okularach skradł serca moich dzieciaków;) z psem w przyczepce dobrze się podobno podróżuje (zdanie psiarzy znajomych), ale w pewnym wieku i zdrowiu już należy odpuścić.
@arek To jest temat rzeka, kto ma jakie oczekiwania i preferencje. Wczoraj rozmawialiśmy z Eli (nasza gospodyni na WS) i niby mamy podobne patenty na jazdę rowerowa z dzieciakami, ale ona nigdy nie spała na dziko a my z kolei uwielbiany rozbijać się w dziczy. Może to kwestia tego, że większość życia na wyjazdach tak sypiam i uwielbiam szukać miejsc z fajnym widokiem, przy ciekawych roślinach, ze wschodzącym słońcem wprost do namiotu lub przy gorących źródłach.
@arek Cos w tym stylu. I jako rowerzysta jeżdżący wiesz, że po całym dniu niekoniecznie masz chęć na imprezę całonocną, tylko gorący prysznic, kolacja i ewentualnie pogaduchy. Jeszcze nigdy na WS sie nie przejechaliśmy, a na couchsurfing były różne 'przygody'.
Dzisiaj #rower pojawi się drugoplanowo. Dojechaliśmy do Pragi i trzeba się było gdzieś zatrzymać. Tradycyjnie skorzystaliśmy z #warmshowers. Jak ktoś nie zna, to taki couchsurfing dla rowerzystów podróżujących. Jak sama nazwa wskazuje, społeczność skupia się na najważniejszych aspektach długotrwałego rowerowania. I tym razem świetnie trafiliśmy, bo do klawej rodzinki rowerowej. Okazało się, że w tym tygodniu stuknęło nam 10 lat w warmshowers... 1/x
@piotrsikora Czasem może lepiej się nie chwalić. Jechałem kiedyś pociągiem z wagonem do przewozu rowerów. Super, cały wagon dla rowerów, wchodzi ich pewnie kilkadziesiąt w razie konieczności. Niestety drzwi z boku wagonu, takie szerokie jak od stodoły, zamknięte na sztywno i żeby się wydostać, trzeba przejść do wąziutkich drzwiczek wąskim korytarzem. Oczywiście zdejmując sakwy, bo się nie zmieści oraz składać przyczepkę dla dzieci.
@arek Nie będę wspominał, przez kogo zdecydowałem się na zakup swojego Amazfita:) Mi dobrze służy, ale używam go głównie jako... zegarka. Wyłączyłem zdecydowaną większość powiadomień i już nie jest bardzo smart.
@arek Dramat! Mogli przynajmniej trzymać się jednego podkładu. Jedna z map to naniesiona linia na jakiś printscreen i nawet w rogu widać kawałek logotypu. Pełna profeska. Choć może jestem trochę niesprawiedliwy. Sponsor Orlen przeżywa teraz chude lata 😜
Gdzieś w okolicach jeżdżą i pierdzą autami. Trafiłem na 'mapy' odcinków specjalnych. Nie wiem, kto im je zrobił, ale pewnie za wartość mniejszą niż przepalenie silnika przed startem dałoby się zrobić coś, co miałoby mapowe ręce i nogi. #mapy #ktoTuPanuToTakSpierdolił