Od lat mam nawyk bazgrolenia na wykładach itp - ale robię to z takim "twistem", że najpierw bazgrolę byle co z zamkniętymi oczami, a potem znajduję w tym jakieś stwory i za pomocą pogrubionych linii pomagam im się wyłonić z gąszczu kresek. Mój młodszy kuzyn prosił, żebym mu kilka przesłał, to na Fedi też pokażę.
cc @rogatywieszcz, bo rysuje i @arek, bo przynajmniej przy jednym z tych obrazków pomagał :D