Wróciliśmy od optimetrysty, młoda dostanie okulary. Nie wszystko zrozumiałem, ale wychodzi na to, że mogłaby ich nie mieć, ale z racji tego, że walczymy z różnymi napieciami to warto jej pomóc w tym okularami.
Niesamowite jak to wszystko jest połączone.
Na koniec tego, mam jakieś uczucie bliskie żalu, że jednak młoda ma dodatkowy kłopot do przebrnięcia