Przeczytałem stanowisko redakcji "The Guardian" w sprawie wyborów w Polsce: https://www.theguardian.com/commentisfree/2023/oct/10/the-guardian-view-on-polands-election-democracy-on-the-line
Wydało mi się ono wyjątkowo powierzchowne (Guardian miewał już o wiele bardziej dogłębne analizy dotyczące polskiej polityki), więc zajmę się wątkiem całkowicie pobocznym.
Redaktorzy piszą o PiS jako o partii radykalnie prawicowej. I to jest dla mnie bardzo symptomatyczne. Bo prawicowość PiS jest oczywiście wyłącznie w wymiarze światopoglądowym. Natomiast w wymiarze ekonomicznym jest ona - jak na polskie warunki - lewicowa. Niemniej jednak, również w Polsce, najczęściej bywa nazywana prawicą. Jak myślicie, dlaczego wymiar światopoglądowy miałby być ważniejszy od wymiaru ekonomicznego?
Gdyby polskie partie uporządkować od najbardziej prawicowych do najbardziej lewicowych - pod względem gospodarczym - to wyszłoby coś takiego:
- Konfederacja
- PO
- Trzecia Droga (Hołownia/PSL)
- SLD
- PiS
- Razem
Zatem, w wymiarze gospodarczym PiS można byłoby nazwać lewicą. A prawicą byłaby wtedy i PO i Trzecia Droga.