Conversation

Notices

1. Raskolnikow :verified: (raskolnikow@101010.pl)'s status on Thursday, 05-Oct-2023 19:45:26 JST Raskolnikow :verified:

   Nie wiem czy to jest polityka, ale...
   Jeżeli człowiek odmówi pobrania karty referendalnej, to przecież istnieje opcja, że ktoś będzie chciał ją potem wykorzystać do oddania głosu, np członek komisji (zakładając przekręty). Kto potem sprawdzi czy wykorzystano jego kartę? Może lepszym pomysłem jest pobrać i podartą wrzucić do urny - wtedy już nie da się niczego zmienić🤔

   • Arkadiusz Wieczorek (arek@mastodon.internet-czas-dzialac.pl)'s status on Thursday, 05-Oct-2023 19:45:21 JST Arkadiusz Wieczorek

     in reply to

     • Violet Bison 🦬
     • metal_runner_

     @arkd nie wiem czy nawet niszczenie jest nielegalne @metal_runner_ @Raskolnikow

   • Violet Bison 🦬 (arkd@mastodon.design)'s status on Thursday, 05-Oct-2023 19:45:23 JST Violet Bison 🦬

     in reply to

     • metal_runner_

     @metal_runner_ @Raskolnikow Frekwencja jest liczona od kart wrzuconych do urny, czyli pobranych. Wyniesienie poza lokal jest karalne.

   • metal_runner_ (metal_runner_@pol.social)'s status on Thursday, 05-Oct-2023 19:45:24 JST metal_runner_

     in reply to

     @Raskolnikow Problemem jest liczenie frekwencji. Wersje są dwie:
     1. Frekwencja liczona jest od pobranych kart niezależnie czy głos był ważny.
     2. Frekwencja liczona jest od ważnych głosów.

     W przypadku nr 2, twój sposób jest ok, w przypadku pierwszym jest do dupy...

   • Raskolnikow :verified: (raskolnikow@101010.pl)'s status on Tuesday, 10-Oct-2023 06:27:52 JST Raskolnikow :verified:

     in reply to

     • Robert Drózd

     @rdrozd Wiadomo że to pic, ale pisałem też o swoich obawach, że oni potem opiszą to jako sukces: 140%uprawnionych wzięło udział.

   • Robert Drózd (rdrozd@101010.pl)'s status on Tuesday, 10-Oct-2023 06:28:02 JST Robert Drózd

     in reply to

     @Raskolnikow przede wszystkim odmówienie przyjęcia karty jest zapisane w protokole.

     Ale już tak na marginesie - ta cała zabawa z referendum to raczej demonstracja, ono nie ma i tak sensu, niezależnie czy będzie ważne czy nie. Dlatego też nie sądzę, aby poza jakimiś (głupimi) nadgorliwcami w komisjach ktoś miał interes w podbijaniu tej frekwencji.