Dziś takim sądzią są algorytmy Google.
Nie potrzebujemy monopolistycznych platform siedzących wygodnie między twórcami i odbiorcami.
Świat się zmienił, założenie własnego sklepu z materiałami do pobrania to kwestia kilkunastu zł/miesiąc, a algorytmy polecające mogą być bardziej otwarte i lokalne.