W 2007 r. Justin Rosenstein wpada na pomysł innowacji, która na zawsze odmieni oblicze internetu. Jasne, gdyby nie on, ktoś inny wpadłby na pomysł "lajka", czy "propsa", jak oryginalnie miała nazywać się najsłynniejsza facebookowa interakcja.
Kilkanaście lat później Samorządowy Kongres Internetu i Mediów Społecznościowych, zamiast badać zagrożenia związane z zamkniętymi platformami społecznościowymi big techów i eksplorować potencjalny gatekeeping spowodowany komunikacją lokalnych mediów oraz samorządów za pośrednictwem tychże (wyłącznie), wręcza "Złote Lajki" dla najbardziej aktywnych prezydentek i prezydentów.
Oczywiście, gratulacje, KKB, czekamy teraz na nagrodę od Johna Mastodona.