Ile słyszę ostatnio narzekania kierowców. Mechanik drogi. Auto się zepsuło w najmniej wygodnym momencie. Remont wiaduktu, więc korki. Problemy z parkowaniem. Rysa jest bo ktos za blisko przejechał na parkingu i trzeba do mechanika. Ubezpieczenie drogie. Paliwo za drogie. Auto traci połowę na wartości po wyjeździe z salonu. Trudno dostać auto bez tego bezprzewodowego klucza. Klimatyzacja się popsuła.
Dużo się pokrywa z tym, czego ludzie się boją w jeździe pociągiem. Poza korkami...