Pewnie wiecie o tym, ale nie zaszkodzi przypomnieć. Zwłaszcza że zdarzyło mi się wczoraj na lotnisku.
Jeśli synchronizujecie książki z #kindle po kablu i przyjdzie Wam pomysł do zrobienia synchronizacji przez Amazon (bo nie masz kabla, a chcesz otrzymać dopiero co zakupioną książkę), wiedz, że Kindle usunie *wszystkie* książki wgrane po kablu.
Dla mnie niewielka strata (bo mam kopie tych książek), ale złośliwie usunęło mi książkę, którą dopiero co czytałem.