Dzisiaj pytanie do was. A w szczególności do osób z żadnym, albo małym stażem aktywistycznym w terenie, ale zastanawiających się nad wyjściem do reala, od teorii do praktyki.
Co was ewentualnie blokuje przed np. przyjściem na spotkanie już istniejącej grupy (np. lokatorskiej)? Czego taka osoba jak ty oczekiwałaby na takim spotkaniu? Co by cię zachęciło, a co odstraszyło?
Gdzie, waszym zdaniem, najlepiej szukać takich osób.
Nieustannie w naszej grupie szukamy inspiracji, a może o czymś nie pomyśleliśmy. Jako że wierzę w zbiorową inteligencję, postanowiłem zwrócić się do was.
Wiem, że z podobnymi problemami zmaga się wiele grup, więc odpowiedzi mogą się także im przydać.