@arek Ale generalnie nie ma sporu. Miejscem publikacji wiadomości powinien być BIP. I ten BIP powinien mieć standardowy layout tak, żeby każdy urząd czy kto tam miał tę stronę zorganizowaną tak samo. Ale jeśli chcieć dodać kopię tej informacji w SM bo tak ludziom jest wygodniej to instancja social.gov.pl i tam konta tych urzędów z lub bez interakcji z ludźmi wydają się spoko. To wciąż nie jest uzależnianie się od zagramanicznej infrastruktury które mamy teraz.
@kuba xD gupie dowcipy tak się kończą, że trzeba wyjaśniać…
Jest tam napis TEST? (Od protest zapewne). Na newsach była taka grupa pl.test gdzie… robiło się testy. Grupa bez regulaminu bo testowa.
No i byli ludzie którzy tam siedzieli i gadali ze sobą i zagadywali dla jaj tych co testowali. To byli „Uowcy”, jak im jaki testujący opowiedział to był złowiony.
Tam był fajny internet, całkiem kulturalne rozmowy przy kompletnym braku regulaminów i spisanych zasad.
@kosarzycki Ludźmi którzy mówią Ci co masz robić na swoim komputerze można spokojnie ignorować. Nawet nie tych ludzi, ale te wątki przynajmniej. ;-)
Jedyne co jest niefajne to jeśli ktoś zapnie tu automaga postującego linki czy crossposty z innego miejsca i nie będzie przychodził pogadać pod spodem, jeśli ktoś się odezwie. To zachowanie nielubiane i nie przysparza sławy, a czasem pewnie generuje złe emocje. Przy czym można to zrozumieć.
@kosarzycki Tak trochę trzeba sobie dobrać śledzonych, pośledzić tagi i coś porobić żeby działało.
Ale jak już działa to działa bo się nagle okazuje, że generalnie są tu ludzie, nie boty i crawlery.
Na TT jest ten licznik wyświetleń i po nim trochę widać że większość wyświetleń robią chyba jakieś boty. Bo pełno jest postów z tysiącami wyświetleń i 20 komentarzami pod spodem. IMO mało wiarygodne.
Z drugiej strony chwilowo jest tu większy ruch niż zwykle bo wiadomo, nowi macają ;-)
@kosarzycki Tak, każde miejsce ma swoje zalety i także dlatego szkoda, że pan Melon tak popsuł tamto.
Z drugiej strony gdyby gdzieś na końcu ludzie doszli do tego, że tu jest miejsce gdzie się rozmawia z internetami, a tam czy siam dociera do bardziej niszowych treści też ładnie.
Przekonuje mnie idea którą promuje @kuba (mnie się tak kojarzy), żeby publikować rzeczy u siebie, a linkami spamować wszędzie i tu u zbuntowanych ;-) i w korpo socialach, bo nie ma jednego miejsca gdzie są wszyscy.
@kosarzycki W pierwszym podejściu zasubskrybowałeś 30 osób w większości nowych zapewne, nie ma się co dziwić, że nie wyszło… Jak się chce mieć pusty strumyk i wrażenie, że nikogo tu nie ma to się właśnie tak robi. ;-)
@kosarzycki U mnie wygląda to tak, że obserwuję konta świadomie (nie z łapanki wszystko jak leci), raz na jakiś czas sprzątam (kasuję nieaktywnych obserwowanych **oraz obserwujących**) i nie ma możliwości, żebym nadążył za strumykiem i przeczytał wszystko.
W najciekawszych (potencjalnie) momentach sytuację ratują podbicia innych które dają tootkom drugą szansę.
Jednocześnie zanim mnie nie zbanowali za linkowanie do fedi na TT miałem wrażenie miasta duchów (i botów).
@emill1984 Niech to zacznie się dziać. Bo jeśli zacznie to marki mogą wpaść na pomysł, że jak pr0 to trzeba wchodzić nie z panem Cukrem tylko z własną instancją.
Wtedy też powinniśmy się powstrzymywać przed fochami i natychmiastowym ich banowaniem (wraz z serwerem). Nie wiem powinniśmy udawać, że jesteśmy „dorośli”. xD
Myślę, że dobrze rozegrane i przy sporym szczęściu może to być gwóźdź do trumny korpo SM… i sami go sobie wbiją. ;-)
@bmalkow Siać syfem globala też nie koniecznie mogą bo — poprawcie mnie jeśli się mylę — jeśli ich instancja będzie miała dostęp limitowany to mój serwer pokaże mi na global **tylko** posty ludzi z meta których subskrybuje ktokolwiek z mojej instancji, czyli bardzo mocno nie wszystkich.
@emill1984 Nie wiem, ale bronisz im? Maila we własnej domenie też im zabronisz? Gov.pl nie wpuscimy? A nie hej… no przecież tak to jest zaprojektowane i taka jest idea. To z kim będziesz później gadał, kogo jako użytkownik wyciszysz, kogo zignorujesz a kogo zbanujesz to insza inszość. Ale co do zasady… gdybym chciał puścić ranta na jakieś korpo to chętnie widziałbym tu ich oficjalną instancję z kontem jakiegoś niedorzecznika. Ty nie?
@emill1984 Ja też ich nie potrzebuję, w końcu jakoś daję radę. Choć umówmy się ranty pisze się nie dla efektu tylko, żeby ciśnienie spuścić i pogadać pod spodem ze znajomymi o ich kijowych doświadczeniach. ;-) Ale do jakiegoś stopnia potrzebuję, żeby żywi fajni ludzie wyszli z fb, tt, ig, hukWie i przyszli tu. A tego nie zrobimy nie dobijając tych dużych, nawet jeśli to akcja w której stracimy wszystkie potki a i tak wyjdziemy z 1HP ;-)